lørdag den 9. januar 2010

Jaroslaw od Agnieszki




Agnieszkowe odkrycia to specjalne wedrowki w czasie. Babcia ze strony mojej mamy to zapach perfum ktorych juz nie ma, opowiesci o podrozach Koleja Wilenska i o jej siostrze ktora byla zakonnica w klasztorze ss. Niepokalanek w ... Jaroslawiu :) Widokowki od Agnieszki sa sliczne i pokryte patyna nie tylko moich wspomnien. Specjalne. Przeciez nie na co dzien odkrywa sie wspomnienia o ciotecznej babce. Na pierwszej widokowce Kosciol Panny Maryi - domyslam sie, ze chodzi tu o Sanktuarium Matki Bozej Bolesnej i klasztor Dominikanow.


W mojej nowej Jaroslawskiej kolekcji jest tez Dawny Gmach Towarzystwa Gimnastycznego "Sokół"




i Ratusz


2 kommentarer:

  1. Jarosław w takiej prezencji wygląda niesamowicie.

    SvarSlet
  2. miło mi, Genku. :-)
    rozglądam się za jednorożcami. ;-)

    SvarSlet