Do Beat Generation dotarłem przez Ginsberga, a bardziej przez Piotrusia, ktory malował super ilustracje do jego wierszy. Po Ginsbergu był Kerouac, Orlovsky i Burroughs i w koncu zrozumiałem wyraz ”beatnik”, który często słyszałem w szczenięcych latach. Beatnicy propagowali idee anarchistycznego indywidualizmu i swobody twórczej czyli tego, czego właściwie nigdy nie byłem sam w stanie ”dotknąć”. Od Ginsberga zaczęła sie tez moja widokówkowa kolekcja ludzi, ktora radośnie rozrasta się i cieszy. Nie mam czasu i miejsca na wszystkie, a moje ulubione to
Allen Ginsberg w San Francisco w 1956 roku
Jack Kerouac - zdjecie wykonane przez Ginsberga w Nowym Jorku w 1953 i to ktore lubie najbardziej
Gregory Corso jedzący winogrona w Beat Hotel w Paryżu w 1975 roku
onsdag den 6. januar 2010
Abonner på:
Kommentarer til indlægget (Atom)
Ingen kommentarer:
Send en kommentar